ciche pomocy
Zmęczona życiem wciąż biegnę przed
siebie,
Dziś już o kulach ciągnę stopę za stopą.
Czyniąc kolejny krok.
Zataczając się po ścianach przeszłości.
Z wielkim workiem przeżyć na plecach,
Taszczę go...cierpki ciężar.
Każda chwila uzupełnia moje brzemię,
Wypełnia ciężki pakunek
Nie pozwalając iść dalej.
Chwytając się poręczy nadziei...
Staram się...dogonić teraźniejszość.
Zziębnięta, wychudła snuję się gdzieś z
boku,
Zmęczonym gestem wołam: pomocy....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.