Cichsza od szeptu
Cichsza od szeptu płomieni w lichtarzach
noc srebrnym piaskiem obsypuje ściany
rozlewa słodycz błogości na twarzach
wyzwala ciepło słów twoich kochany
Wnętrze komnaty mej duszy się mieni
diamenty świata błyszczą u stóp moich
jestem boginią światła pośród cieni
strojna w klejnoty ust i ramion twoich
Płomyczek świecy w lichtarzu się kuli
mrok już powoli wypływa z omdlenia
księżyc się mocniej poświatą otulił
ziemia zapada w rozkosz zapomnienia
"Księga Poetów - Księga Przyjaciół" Almanach Biograficzny '98
Komentarze (16)
Hmmm...jest kilka ciekawych obrazow, pieknych
porownan, dobrych zwrotow. W sumie sympatycznie :)