Ciemna noc.
Ciemna noc kołysze mnie do snu
Szepcze wciąż kolejne warstwy kłamstw
Powieki już zamknęły się
Zmora Twa, znów pojawia się
Jadem swym kąsa mnie, co sen
Gdy tylko zasnę, ona zjawia się
Lawiny słów spowite złem
Trucizna już sączy się z jej ust
Wkrada się w duszę mą
Bezbronna „ja”, poddaję
się…
Serce me ocieka jadem
Zatrute całe nie uwolni się
Krzyczę w głos
Lecz nikt nie słyszy mego wołania
Proszę Cię bądź przy mnie
Chociaż w tę jedyną noc
Spójrz teraz w górę
I zobacz jak Anioł Zagłady
Czuwa nade mną
Kołyszę mnie do snu
Nie uwolnię się od koszmarnych snów
Komentarze (1)
bardzo ciekawy wiersz.. bardzo fajnie napisany.. no
i mi się podoba. bardzo fajny pomysł.. zdecydowanie
głosuję pozdrawiam