ciemność
Siedzisz w ciemności.
Tak bardzo byś chciała zabić tę ciszę
telewizorem.
Wiesz, że nie możesz zapalić lampki,
nawet tej małej,
tej z biurka.
Gubisz się w ciemności,
co chwile się potykasz.
Za oknem tylko księżyc,
za słaby żeby oświetlić pokój.
Zbierasz się w końcu na odwagę,
zapalasz zapałkę,
Dla wszystkich, którzy choć raz przez to przeszli
autor
antycukrowa
Dodano: 2010-07-02 20:48:41
Ten wiersz przeczytano 464 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.