Ciemność okryła ziemię
Słyszę rozpaczliwe głosy w ciemnościach,
aż strach obleciał mnie po kościach.
Słyszę za plecami jakieś rechotanie,
a z przodu na pomoc wołanie.
Żeby Jasność nastąpiła,
Proszę Cię Św. Maryja.
Co mam robić? Czy uciekać,
oj chyba tak - lepiej nie zwlekać.
Patrzę za siebie,nic nie zobaczyłam,
wiec się gorliwie modliłam.
Żeby Jasność nastąpiła,
Proszę Cię Św. Maryja.
Słyszę zębów zgrzytanie,
albo czyjeś żałosne konanie.
Jakieś kroki blisko siebie słyszę,
uciekam aż ledwo dyszę.
Już czuję na sobie czyjeś ręce,
wiem, że będę konać w męce.
Nie dam się zwariować
może lepiej gdzieś się chować.
Nagle Jasność mnie zbudziła,
bom to wszystko śniła.
Komentarze (31)
Matka Boska zawsze pomocna :)
Ciekawie poetycko zobrazowany sen.
Pozdrawiam:)
koszmarny sen.....
Dziewczę w mrocznym śnie zagubione:)
Jakoś ten klimat mroczny odbieram na wesoło i podobają
mi się te przerywniki
"Żeby jasność nastąpiła.
Proszę Cię św. Maryja."
i dałabym jeszcze jeden pomiędzy strofami. Pozdrawiam
:)
Prawie horror Twój sen, koszmarnie ciężki. Pozdrawiam
Dobrze, ze to tylko sen:)
Pozdrawiam:)
Ciężki, męczący sen... Ale za to jaki wiersz dzięki
niemu! Kłaniam się ;D
Zbyt mało w życie wiary,
skoro w snach koszmary!
Pozdrawiam!
mariat,posłucham Cię.Dzięki.
Przerażający sen.Dobrze,ze to tylko sen.Ładny wiersz.
:)
SAbo - wiersz byłby o wiele ciekawszy, gdybyś nie
rymowała tak gramatycznie. A spróbuj ot tak sama dla
siebie - popracuj nad tym wierszem nawet parę dni.
Podam Ci kierunek - rymy łatwo dobierzesz z takiego
programu RYMER, oto link'
http://www.rymer.org/
i próbuj składać do siebie różne części mowy, a nie
te same. Zobaczysz wkrótce sama różnicę.
Nie cierpię koszmarów, nawet w snach.Pozdrawiam
... już zaczęłam się bać ...a to tylko sen i całe
szczęście
pozdrawiam:-))))))
Aż zgrozą powiało, fajnie że dobre zakończenie.
Pozdrawiam .