W ciemnościach ciszy
Tobie...
w ciemnościach ciszy to gwiazdy niemym
stają się świadkiem,
tego jak bardzo Cię kochać dane jest mi
ukradkiem
jedwabiem srebrnej poświaty tulą palące
spętanie
kojąc brak Twego głosu migoczą cichym
szeptaniem
Wielkim Wozem marzeń pod oknem sypialni
zadźwięczą
dzwoneczkami śmiechu tęsknotę natrętną
odpędzą
srebrzystych sióstr całe niebo miłością
przejęte moją
od zmierzchu do świtu się staje tajemnic
serca ostoją
w ciemnościach ciszy to księżyc ciche
składa zeznania
skrywając w kieszeniach nocy sekrety mojego
kochania
na straży snów niespełnionych stoi tarczą
wierności
nie chlubi się swym majestatem, lecz
pełnią mojej miłości…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.