Cień
We wszech będącym chaosie
Stałem się zwyczajnie zbędny
Krzycząc niesłyszalnym głosem
Staram się z efektem nędznym
Pośród tłumu ważnych ludzi
Stoję jakby nieobecny
Choć bym nie wiem jak się trudził
Zawsze będę tłem dla reszty
Zatraciłem swoją przestrzeń
Stałem się mym własnym cieniem
Któż dostrzeże wolne miejsce
Podpisane mym imieniem?
Polecam czytanie i opiniowanie moich pozostałych wierszy
autor
Grabarz91
Dodano: 2010-08-14 08:28:16
Ten wiersz przeczytano 503 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
oj, potrzeba komentarzy pod twoimi wierszami... życzę
Ci byś miał ich więcej, sensownych, oczywiście. Po
pierwsze, o ile się orientuję, "wszech" jest częścią
słowa złożonego, np. wszechobecny, wszechstronny,
zakładam zatem, że wszechbędący również, sprawdź
jeszcze; "choćbym" - łącznie. Stałem się mym własnym
cieniem" - ja bym zmieniła "mym" na "swym", zgrabniej
brzmi, nie sądzisz? Treść ok, przesłanie smutne,
zrozumiałe