Cień
Cień
zapraszasz na cygaro
chociaż wiesz że nie palę
więc wspomnienia…
w kołach wonnego dymu
czerwienią nie zatańczą
mnie smucą zachody słońca
ty z nostalgią spostrzegłaś
„zachodzącemu słońcu
powrót w dzień
niemożliwy”
a wieczorem…
proszę nie pij już kawy
wieczorem – jestem…
tam gdzie mnie szukasz
chociaż tylko cieniem
autor
zdzisław
Dodano: 2009-10-15 10:21:02
Ten wiersz przeczytano 874 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Ten wiersz jak piękna, poetycka odpowiedź, kto wie,
bardziej rozumie jego wymowę. Napisany piórem maczanym
w w smutku, ale na szczęście cień stworzył ten utwór
:) .
Zdzichu juz nie pale....a na kawe wpadne z
przyjemnoscia...pozdrawiam...zaparzaj..
O tak, pieknie to ująłeś. Wieczorem, my, cienie, mamy
swój czas....
Krótki dzień,krótki cień,nie wiem,czy to dobrze,czy
źle:)
Kawa do mnie przemawia cygaro nie . Ładny wiersz :)
Kochający jest cieniem trwałym obok i troszczy się o
dobry sen Miłości Ciepły, rozmowa duchowa +
Pozdrowienia:)
Cień, wierny przyjaciel choć czasem bywa
kapryśny...można przy nim pomarzyć.
wiersz fajnie napisany, przepełniony smutkiem,
nostalgią..,dobry w odbiorze...pozdrawiam
Melancholia przebija się w twoim wierszu dobry kawałek
poezji pozdrawiam :)
jest już...przeszłością ...zachodzącemu słońcu powrót
w dzień niemożliwy ... cieniem ,ale wciąż jest dla
niej... ładnie chociaż melancholijnie
Wiersz żyje prawziwą, prawie dotykalną melancholią,
dlatego jest świetny. Pozdrawiam serdecznie.