CIENIE
plątanina kwiatów cień szarych noc
płomienia duszy
szklistość
osnuwa i koi bramy rubieży
granic nieskończonych
tchnę słów kilka
zaklęte bramy
wtulam w nieskończoność
serc kołatania
anioły
w moich myślach
tkają ciepło duszy
jestem
JA
autor
casiell
Dodano: 2008-10-24 22:25:27
Ten wiersz przeczytano 519 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
wprowadzasz mnie już w swój klimat wim co chce i się
niezawodze chłone słowa - przyjemnie :)))poz. dziękuje
Podobnych sformuowań użyłeś jak w poprzednim
wierszu-musiałam sprawdzic,czy to nie ten sam
wiersz,ale różni się :)))
Klimatyczny wiersz...
aż dziwi,że dopiero debiutujesz.
Jak najbardziej jestem na "tak".