cienie, półcienie...
wszystkim z poszarpaną duszą... WSTANIEMY !!!
Cienie, półcienie, ciemność i mrok,
strach nie opuszcza mnie już na krok,
niepewność jutra i koszmar z wczoraj:
bezsilność, niemoc, urwane słowa.
Słońce schowane głęboko w chmurach,
a w moim sercu na dziurze, dziura,
przez dym przechodzę i wpadam w ogień
i sam dla siebie jestem już wrogiem.
A dookoła ludzie spokojni,
cierpliwie patrzą kiedy upadnę,
to sceny z życia, jak obraz z wojny,
kiedyś na górze, dziś jestem na dnie.
Komentarze (2)
Wiersz pieknie napisany, ale rodem z hororku... No,
ale to "WSTANIEMY" jest uspokajające - Nikt ponoć nie
dostaje więcej, niż znieśc może, więc... wstaniesz.
Masz rację wstaniemy. Dziękuję za ten wiersz. Te wersy
są dziś dla mnie ważne, odzwierciedlają i moją
duszę-piękne słowa.