Ciepła zima, mrozu nie ma
Zając przykucnął za szarą miedzą
robale klaszczą, bo w liściach siedzą
czekają wiosny, przyjdzie niedługo,
z poczwarek będą motyle fruwać.
Rolnik smutnymi oczyma wodzi,
bo ciepła zima rolnictwu szkodzi.
Robak panoszy się w sadach, polach,
mizerne plony i smutna dola.
Walka z robactwem, istna batalia
dajesz opryski i chemikalia.
Chemia kosztuje, każdy tak powie,
konsument za to przypłaci zdrowiem.
Jak się zielony pączek pokaże
zobaczysz na nim, jak robak łazi,
potem w owocach jajek naskłada
spadnie zawiązka, atak owada.
A jak się zima z mrozem objawi,
wszystkie robale zimnem zadławi.
Zielone trawy, parują łąki,
gdy jest cieplutko pękają pąki.
Potem gdy wiosną mrozek dopadnie
pomarzną liście, pączek opadnie,
smutne winnice biednie się czują
pięknych winogron nie produkują.
Gdy ciepła zima trwać będzie dłużej,
to wielką klęskę rolnictwu wróży.
Robak jest mocny, wciąż gębą rusza,
znośne mu deszcze, nie gróźna susza.
Komentarze (42)
Jak każdy Twój wiersz, dobrze, rytmicznie i melodyjnie
napisany, z ciekawą i mądrą puentą. Pozdrawiam
serdecznie Broneczko:-)
To cała prawda. Ale nie mamy na to wpływu. Natura
rządzi się swoimi prawami. Pozdrawiam w śledzikowy
wieczór.
Bardzo ładnie i mądrze Broniu piszesz o skutkach
łagodnej zimy. Pozdrawiam serdecznie.
"Robak jest mocny, wciąż gębą rusza"
:) Uśmiechnął mnie ten robak...
Brawo za troskę i to z humorem.
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam.
Bardzo lubię p.Bronisławo takie wiersze są piękne
czytam je jednym tchem ...wspaniałego popołudnia
Bardzo ładnie, z troską. Coś ta nasza aura się
popsuła, plonom źle wróży.
Pozdrawiam Broniu serdecznie.
uważam że trochę mrozu nie zaszkodzi, słusznie piszesz
jest potrzebny:) pozdrawiam
Dobry, ciekawy wiesz:)
Pozdrawiam
Ja się cieszę:), że nie ma mrozu:)
Pozdrawiam Bronisławo:")
Tak to juz jest, z wszelkiej masci robactwem, ale
wszystko chce zyc.:)
Wiersz ciekawy Broniu, pozdrawiam serdecznie i
cieplo.:)
Bardzo miło się czyta Pani wiersze. Czuje się tą lekka
rękę.Dziękuję i gratuluję
Niestety tak być może... pozdrawiam ciepło :)
Bardzo ładnie piszesz Broniu! Pozdrowienia:)
temat bardzo mi bliski, mam kilka ha sadu...
nie tylko robal szkodzi, bo gdy ruszy wegetacja, a
będzie kilkudniowe ochłodzenie też wszystko pójdzie w
diabły...