Ciepło
Jak wolny ptak..
Jak suchy liśc na wietrze..
Tak walcze pośrodku ciszy
Sama...
W kominku pali się iskra
Ją otaczają gorące płomienie..
A mnie?
samotność...
Ona otula mnie codziennie
Zawsze wyleje kilka zywkłych łez
Przy niej mogę być sobą
Zawsze wysłucha
Tak wysłucha..
Ale czyżby była głucha?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.