W ciernistym śnie
Zlepek nieprzyjemności na gęsto łudził
się
kiedy zwodnicza mgła tańcowała
tak jak burza opętana
na dzikim klątwy ogonie
na tym który popycha naiwne dłonie
do czynu nienagannie ostrego
do czynu radości rwącego
radości i zemsty kolana
by inna strona przegrała
i to w sinym ciernistym śnie
Komentarze (11)
Marikarol! A zajrzałaś chociaż do tego automatu do
robienia wiersz?
Odpowiedź pod moim wierszem: "Soczysty seks".
Oj Bongo, Bingo :):):):)
Marikol!Ty żartujesz,oczywiście?
O jakim sensie tu mówić,o jakich przemyśleniach? A
dowody na "wartości" pisania Kenaja znajdziesz w
automacie,do którego podaję link - przekonaj się
wreszcie i nie ośmieszaj się więcej.
A jeśli mowa o jakiejś misji, to właśnie pokazałaś,że
czujesz się misjonarką Kenaja.
Faktycznie - zgodzę się z marikarol, że trzeba
pomyśleć... Pozdrawiam :))
Bingo - chyba za poważnie traktujesz swoją misję, a to
zaciemnia Ci spojrzenie na utwory. Zacietrzewienie to
nie metoda. Wiersze kenaja 262 [bo o nich tu mówimy,
ale i pośrednio o innych] mają swoją niekwestionowaną
wartość. Dzięki niemu - jego wierszom - powstał na
przykład mój wiersz "Soczysty seks", który sprawił mi,
a i innym radość. Wiersze kenaja262 zmuszają do
przemyśleń, szukania sensów... skoro ja jestem tego
przykładem. Można by jeszcze długo o dowodach na
wartość jego pisania. Pozdrawiam Ciebie serdecznie.
Marikarol! Wiadomo,że uwielbiasz wypowiadać się wiele
razy pod każdym zamieszczonym na Bejowisku tekstem.
Ale pod Kenajem mogłabyś już sobie darować to snucie
wydumanej interpretacji o tekściku z automatu.
Pierwsze cztery wersy zawierają przecież akcję, a
następne to rozwinięte porównanie. Na dzikim klątwy
ogonie, tańcowała zwodnicza mgła, a zlepek
nieprzyjemności łudził się. Jak w każdym wierszu można
doszukiwać się zapewne różnych znaczeń; jedno z nich:
ogon -władza- , tańcuje na nim - grono pochlebców - a
opozycja łudzi się...że skorzysta na tym... Tak dziś
czytam Janku, dawno u Ciebie nie byłam; Miłego dnia.:)
Bingo skocz do teściowej Haliny, bo chyba coś
przegapiłaś(aś)
halinajaw1
Oto tajemnica warsztatu Kenaja: wrzuca kilka
ulubionych tych samych słówek do tego automatu i już
wierszyk gotowy - spróbujcie sami:
http://derbeth.w.interia.pl/poeta/pisz.htm
Trochę mnie przeraziła ta zemsta kolana,ale wiersz
przepiękny,więc cieplutko
pozdrawiam!