Umarli za życia
tyle cierpienia niewinnych istoty by udowodnić swoją potęge ... to grzech !!
On szedł ulicą betonowych miast
Z obranej drogi dawno zgubił ślad
Zatrzymać się nie mógł chodź bardzo
chciał
Ołowiane nogi niosły go w las
Prości ludzie krzywdy nie dostrzegali w
nim
Nie wiedzieli ile cierpienia i bólu ze sobą
niósł
Choć młody jeszcze starość na barkach
czuł
I lepszego jutra dostrzec nie mógł
Tak bardzo chciał zrozumieć los
Który skrzywdzić nie bał się go
Tak bardzo chciał zapomnieć to
… lecz wojna wciąż trwa bo odwagi
brak by przerwać ją…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.