Cierpiętnik - Villanella
Vilanella
Zawistnemu nieobce cierpienie,
z nienawiścią lustrując sąsiada
sam je sobie zadaje codziennie.
Poprzez własnej niemocy stwierdzenie
nic nie robi i nic nie posiada.
Zawistnemu nieobce cierpienie.
Skąd u innych ciągłe powodzenie?
Czemu syci się mogą objadać?
Szczęśliwego udając codziennie
nie dostrzega, że przepych - złudzeniem:
u bogatych też rozpacz - to prawda,
im jest także nieobce cierpienie.
Nie wygrają ze złym przeznaczeniem,
krzywa Gaussa nieszczęścia rozkłada,
komukolwiek rozdaje codziennie.
Jad zazdrości zatruwa sumienie
żerowaniem na cudzych upadkach.
Zawistnemu nieobce cierpienie,
sam je sobie zadaje codziennie.
Komentarze (58)
też z podobaniem, oklaski.
Wiersz świetny, puenta doskonała. Pozdrawiam :)
świetnie napisane - miło było przeczytać -
pozdrawiam:)
niestety prawda
to jakby sie znaleźć w nie właściwym miejscu
pozdrawiam
Słuszna refleksja w formie villanelli :)
Gubisz pokorę, gdy emocje chore!
Pozdrawiam!
piękna praca :)
Vilanella w barwach folkloru życia
strofy pokrętne a przejrzysty obraz
udana w treści i formie Vilanella
pozdrawiam
Wspaniały wiersz z bardzo mądrym przekazem.Pozdrawiam
serdecznie:)
w pięknym stylu przedstawiłaś ...cierpiętnika
....wielu jest takich wiersz wart przemyślenia z
dobrym przekazem :-)))))
pozdrawiam
Super wiersz z bardzo mądrym przekazem. Pozdrawiam:-)
Wiersz skłania do głębokiej refleksji, a warsztatowo
super, nic tylko uczyć się. Pozdrawiam ciepło:-)
Podziwiam pracę włożoną w ułożenie tak kunsztownej
konstrukcji. Do tego sens wypowiedzi mądry i klarowny.
Brawo.
Mądry przekaz, zawiść na pierwszym miejscu. Nie mam w
sobie zazdrości ani zawiści. Wariatka jestem?
Zosiaku super wiersz, całuski-:)
Mądra refleksja i dobry wiersz,świetnie się go
czyta,bo po prostu płynie.
Toksyna z pewnością nie uszlachetnia...
Pozdrawiam serdecznie:)