Ciężar
Kiedyś wznosiłam się do nieba
Na skrzydłach Twej namiętności
Teraz spadam w otchłań głęboką
Wykopaną strachem na mej drodze
Ciężar próby zapomnienia
Rozpacz porzuconej miłości
Zmagania na oddzielnych płaszczyznach
Żal minionych chwil
Ból zranionych serc żyjących bez siebie
Maska przetrwania i odwagi
Błyszczy na naszych twarzach
Promienieje radością
We wspólnych godzinach
Ściągnięta już po dowidzenia
Jeszcze wczoraj tacy szczęśliwi
Razem wschód słońca witaliśmy
Dziś już oddzielnie
W samotności na gwiazdy patrzymy
Czy kiedyś będzie nam dane
Żyć w jednym świecie tak zakochani
Nie Ja i Ty tylko już My?
Komentarze (3)
Ładny wiersz - młodość to ma do siebie, że to MY
przyjdzie na pewno , zawsze przychodzi - czasami nawet
parę razy - pozdrawiam
Wiersz pelen wspomnien i tesknoty co do gwiazd sie
unosi i na warkoczach
komet wedruje,,,
Refleksyjny,,,wzruszajacy wiersz,,
pozdrawiam wiosennie z daleka.
jakże smutne zakończenie...ale nie zawsze tak musi
być...życzę by to "MY" w Was się
odnalazło...Pozdrawiam:)