Ciężko być aniołem
Żył sobie rycerz Walenty.
Wśród innych znany był rzeszy
Tym, że to człowiek był święty,
Że prawie wcale nie grzeszył.
Gnębionym śpieszył z pomocą,
W biedzie wspomagał sąsiada...
Grzech? – Jeden przed Wielkąnocą
By miał się z czego spowiadać.
Za przykład więc Walentego
Zaczęto młodzieży zalecać,
Aż poczuł on dnia któregoś,
Że rosną mu skrzydła na plecach.
Schudł i zmizerniał niebożę,
Bo to był problem niemały.
Wiercił się nocą w swym łożu,
A skrzydła mu spać przeszkadzały.
Aż wyszedł raz na ulicę,
Niedobry ognik miał w ślipiach
I zhańbił cztery dziewice...
Dziś na wznak może już sypiać.
Komentarze (23)
Człowiek jest tylko człowiekiem i nie może się
postawić w roli i wczuć w rolę anioła. jednak osoba
obserwacji można powiedzieć że rzeczywiście że jest
ciężko.
:)) Dobre!
Ładnie. Pozdrawiam
Genialna bajka...
...no i zrobiło się anielsko:))
Super...pójdę za jego przykładem ...
:))) uśmiałam się niesamowicie.
Morał? - Nie warto być świętym, bo skrzydła uwierają?
;)
Ps. powinienem naisać: pięknie pokazaleś, jak bardzo
skrzydla potrafią uwierać i - jak bardzo bywaja
niepotrzebne... - itd.
Niezwykły - cudny wierszyk. - ogromnie - zdaje się, ze
- sytuacyjny... -kto wie. - Piękna to bajka: toż i
papuga - kuszona wolnoscią (wypoweidzi0 w jakmś
dowcipie szrpala sobie pirze i piora ( bo po coż jej
ostatecznie) - wlasnie - jako absurdalne) na znak
chęci zyskania wolnosci wypowiedzi.
Pieknie pokazaleś ,jak skrzydla mogą uwierać... - i
pokazaleś to tak, jak tylko Ty potrafisz.
Pozdro:)
Witaj Michale:)
Ja też pod urokiem wiersza choć nieco mi podwójne
"był" w pierwszej przeszkadza:)
Pozdrawiam:)
hihihi świetnie, a bajki nie znałam. Pozdrawiam :)
ulżyło biedakowi, po co komu być świętym cha cha
Ten Walenty może jeszcze zostanie
ogłoszony świętym
i będą naśladować go młodziany,
o rany ;)
No, nie ma "letko" :-)))
Uśmiechnąłeś, a w dobie "świrusa" to artykuł spożywczy
pierwszej potrzeby :-)
POzdrawiam ciepło :-)
Wiersz z uśmiechem
Pozdrawiam serdecznie :)