Ciii...
Weź mnie za rękę
i przeprowadź przez krainę cieni,
przez krzyczące pustkowia
obejmujące nasze sny.
Pozwól,
niech dopełni się przeznaczenie,
niech popłyną łzy...
Złącz nas w uniesieniu,
zawrzyj z diabłem wieczny pakt,
daj mi spełnienie,
niech krzyk obudzi to,
co dotąd uśpione.
Pragnę purpurowych łez
na twojej zimnej twarzy,
pragnę wiecznej ciemności
niszczącej niezniszczone.
I kiedy przyjdzie dzień
nie będzie nowego słońca...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.