Ciotki odpalają wrotki
Z życia wzięte, a więc dla ciotek:)
Klub zaciętych ciotek
zabrał się do plotek!
Siadły sobie w kole,
wymieniając własne wole.
Temat zrobił się zawiły,
zatem szybko go zmieniły.
Temat ślubów był odpowiedni,
wszyscy wolni byli biedni.
Ciotki wzięły ich pod lupę,
uzbierały singlów kupę!
Swatanie starannie obmyślały,
randki dzielnie szykowały.
Jednak trafił się kawał orzecha
twardego-
chłopa do rychłego wesela
nieprzekonanego.
Wszystkie go napastowały,
protesty swe wypowiadały.
Argumentów całe mnóstwo miały,
więc facetowi na wierzch wyszły gały!
Stał po środku ciotek koła,
oj ciężka była jego dola.
Zamknął oczy, oddech wziął głęboki,
jeszcze chwila, a byłyby z niego zwłoki!
Głośno i wyraźnie ciotkom swym
powiedział:
"zajmijcie się własnym życiem, już tu nie
będę siedział!"
Komentarze (4)
...kto do ciotek chodzi sam sobie szkodzi...
Jak najbardziej z życia wzięta, sprawa wczorajszego
dnia:)
Pozdrawiam
Zabawnie o ciotkach swatkach :):):)
ha ha no tak siła nie da się wzbudzić przyjaznych
uczuć Ekstra wiersz wesoły i refleksyjny Bardzo ladny