Cisza
tak z braku radości
Dookoła cisza
Biel poświaty lżejszej niż wiatr
Oni otuleni obłokiem
Który nie ma nazwy choć istnieje
Ona zaklęta w milczeniu
On przeklęty przez barwę
Unoszą się w przestrzeni
Równolegle lecz nie razem
Cicha niezmącona dotyka go
Lśniący jednolity nie czuje jej
On nie słyszy jej brak wzroku
Blisko lecz z niewiedzą
I choć byliby dla siebie stworzeni
Nie spotkają się
autor
irda
Dodano: 2005-05-23 23:42:49
Ten wiersz przeczytano 402 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.