Cisza

Tez uważam jak tańcząca...cisza rani wiem coś o tym.
Zresztą się zgadzam.Ładny sonet...

Tańcząca z wiatrem - Czytając Twój komentarz jednak
zostanę
przy swoim, ona /cisza/ jednak najmniej rani, słowem
można
zabić. Robimy to tu w serwisie, tylko po jednym to
spłynie,
drugi przeżyje to diametralnie inaczej. Jak wiemy
pierwsze
było "słowo" lecz przed nim była "cisza".
Pozdrawiam uniżenie.

Trzeba autora zaakceptować jakim on jest. Każdy ma
prawo pisać jak chce. Jak komuś rymy częstochowskie
przeszkadzają, to powinien czytać innych autorów. Nie
można zapominać, że wiersze przekazują treści i one są
najważniejsze.
Pozdrawiam Grzesiu.

Lusi cieszę się, że w jakimś wymiarze wiersz
trafił w Twoje subtelne upodobania. Jest mi z tego
powodu bardzo przyjemnie.
Pozdrawiam Cię w ten pogodny poranek.

Cii-sza - Milczenie to jeszcze nie cisza, to nie
jest wiersz o milczeniu, a uwagi wezmę /jak zawsze/
sobie do serca. Pięknie sobotnio się
kłaniam.

PLUSZ50 - "Milczenie to jeszcze nie cisza."
- Władysław Grzeszczyk.
Jak myślisz możemy Mu uwierzyć? Pozdrawiam.

Lubię ciszę przy pracy, ale czasem włączam telewizor
dla jej zagłuszenia. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem.

W moim odczuciu udany sonet, gratuluję,
choć z tym brakiem ranienia poprzez ciszę, to się nie
zgadzam. Cisza może ranić i to bardzo, a mowa jest
podstawą porozumienia,
choć słowa też mogą ranić, oczywiście.
Co do tego, że ktoś lubi gadać i mówi nawet o tym, o
czym komuś nie w smak, cóż często tak bywa, są też
pismaki, które lubią obsmarować np kogoś błotem, bo
taka ich natura, nawet czerpią z tego zyski, a są i
tacy, którzy robią to z tzw bezinteresownej zawiści,
albo tylko dlatego, że ktoś np da sporadycznie komuś
uwagę, która może pomóc w pisaniu, oni w zamian
reagują podtekstami, z grubej rury i w ten sposób
czują się dowartościowani...
Poza tym cisza może być kojąca, ale jak ktoś lubi
odgłos miasta niełatwo się do niej przyzwyczaja, może
mu ona nawet zbytnio dźwięczeć w uszach.
Pozdrawiam, życząc dobrego dnia.

wiesz?... ta Twoja cisza do mnie dotarła.. i
zrozumiałam..

Dwie pierwsze sa dobre, dwie następne wg mego
widzimisie wymagaja jeszcze dopracowania, kuleją przy
czytaniu.

Zaś co do ciszy, to ona ma rózne oblicza. Czasem zbyt
długo trwajaca zabija nas.
Pan Podlipniak napisał kiedyś taki wiersz, w którym
jest fraza "milczenie się zazębia..." I to jest
mistrzostwo świata. Bo tak własnie jest.

Pozdrawiam serdecznie.

cisza oraz milczenie
ma w życiu ogromne znaczenie...
+ Pozdrawiam serdecznie

Krzychu cisza jest lekarstwem na wszystko,
podobnie jak miłość, sam to kiedyś pisałeś,
no może myślałeś, na jedno wychodzi.
Trzymaj się mocno biedzie nie dawaj,
przed tą wycieczką, przymierz już krawat.
Pozdrawiam.

Małgosiu zwłaszcza sąsiadki w ciszy wszystko usłyszą,
znam to z doświadczenia.
Pozdrawiam weekendowo.Miłego wypoczynku.

Witaj:)

Nie zawsze cisza jest wskazana jednak przyznam,że
czasami tak w spokoju lubię sobie pomyśleć,pomarzyć:)

Pozdrawiam:)

W ciszy można wiele usłyszeć.
Pozdrawiam serdecznie:)