Cisza dla nieobecnych
mlecze rozbiegną się po trawnikach
wierzba cień rzuci na płot kulawy
kot się wykoci w wiosennym słońcu
sąsiad sąsiadkę na kocyk zwabi
i jak co roku zakwitnie lilak
zieleń opadnie z wiosennym deszczem
gniazda rozkrzyczą się o świtaniu
właściwe słowa odnajdą wiersze
a ja wstążkami opatrzę nogę
stołowi który cierpi w milczeniu
- ból kiedyś minie czas leczy rany? -
być może ale...
teraz nic nie mów
Krystyna Bandera
Wiartel 03.05.2012-09.03.2014
Komentarze (55)
Roxi01
Piękne tło. Dziękuję :) Spokojnej :)
Ewa Złocień
- dziekuję :)Przytulam :)
świat ciągle trwa
to prawda
a ból, który się wyczuwa w wierszu zmniejszy się z
czasem, pozostaną wspomnienia
piękny wiersz, Zoro
http://www.youtube.com/watch?v=hcdvbEaFttk&list=PL79D3
D16B97B27C45&feature=share&index=28
Wstążkami stołowi , ładnie to mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie
:))
Nic nie mówię, nie mogę, bo też cierpię. Chylę czoło w
milczeniu.
krzemanko
- odczytałaś bezbłędnie.
Pozdrawiam wszystkich czytających i komentujących :)
Spokojnej niedzieli :)
Od tytułu po ostatni wers pięknie,
o przemijaniu, odchodzeniu bliskich
(a życie toczy się dalej). Tak odczytałam. Miłego
dnia.
Słonko trawniki opatuli
Łąka płaszcz mgielny wnet utraci
I tylko w trawie już nagrzanej
Błysną czasami męskie gacie.
Mrówki podążą do pończoszki
Pani zakrzyczy przerażona
Oraz pogubi piękne wstążki
I epopeja zakończona.
Jurek
Przejawy wiosny, dość ciekawie opisane.