cisza i sny
śnij ciszej
jesiennymi drogami
aż do końca świata
w dniu,
gdy słońce nie wstało
a mnie chce się wciąż spać.
mgielne ulice
osnute mlekiem,
senny autobus
jak żółw drogą..
po szynach tramwaje
co ludzi przewożą
uparcie się wlokąc
-przed siebie ciągle, przed siebie
te ciche słowa
jak szepty wrażliwe
to jedno słowo
ta sama myśl.
biegniemy w codzienność
po nasze życie
bo przecież...
jakoś trzeba nam żyć.
to samo miejsce,
tylko bez Ciebie
i to piękne miasto
już nie tak jak my
-idziemy...
idziemy wciąż koło siebie
'strzelając' jak w statki
w nasze odmienne sny.
za 3 dni mielibyśmy następny powód do radości, naszą rocznicę.
Komentarze (5)
poezja budzi tęsknoty bardzo piękna w nastroju i
słowie Bardzo dobry +
skarży się serce bo pusto i źle a może rocznica
odmieni? Wzruszający +
Nic nie boli tak jak życie. A z tego bólu powstają
piękne utwory.
Bardzo dobry wierz.
usnuty pięknie myślami.
szkoda tylko, choć staje się to standardem, że
natchnieniem jest ból.
Coś pękło aż żal .