[ciszej i ciszej. w bieli.]
w skrawku ust
wisisz ostatnią melancholią
zza liści geranium
ciszej i ciszej
co dnia składamy się z milczeń
przy ścianach płaczu
mocniej
odczuwamy różnicę okresów
między dotykiem a nocą bezsłowną
a kiedy
łamiemy się gdzieś pośrodku
tęczówek hartowanych bielą
nie ma już
pisanych nocą z bólu
nie ma też śpiewanej
radośnie
hosanna
autor
Broken Heart
Dodano: 2009-03-24 22:08:29
Ten wiersz przeczytano 767 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
podoba mi sie - skojarzenia mam znajome - milczaca
skladnia i bialy welonik - pobudzilo - na +
Przyznam, że wiersz jest nieprzeciętny, dość
specyficzny... chyba dlatego mi się spodobał ;)