W ciszy słyszę Ciebie
Umarli żyją w nas - dopóki pamietamy o nich. Mamie...która mieszka w moim sercu jak w szkatułce.
Podyktowałaś mi łzy
Co przyznają się do wszystkiego?
Sama sobie dyktuję własne sumienie
Moja mała wiara jest ułamkiem tego
Co ukryte jest głęboko w milczeniu?
Twarz na fotografii nie liczy się z
czasem
Wciąż wygląda tak samo
Lecz moje serce nie bije tym samym tonem
Przemijanie o nim nie zapomniało
Odpoczywają Twe listy mamo
W szufladzie gdzie wciąż miejsca mało
I Twoje zdięcia do rąk brane
Pocałunkiem muśnięte-pamiątki kochane
Wylewam łzy literą pisane
Rzeczy mają własną pamięć
Tęsknota we mnie nie zasypia wcale
Za Twym sercem, które bić przestało
Zobaczyć Ciebie na jawie nie mogę
Lecz czuję Twą obecność
Gdy w śnie krążę gdzieś myślami
Ty mówisz do mnie szeptem…
M.Wityńska.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.