W ciszy topimy nasze troski
W ciszy topimy nasze troski
Leczymy nasze smutki w otchłani czasu
Tak różne od siebie cierpienia dramaty
A bezsilność wciąż ta sama
Uśmiecha się szyderczo
Upadek coraz bardziej boli
A wciąż stajemy jeszcze nieporadnie
Bezsens ogarnia nasze próby
Pomimo tli się jeszcze w sercu
Maleńka lecz czysta nadzieja
Komentarze (1)
...często próbujemy...pozbyć się naszych trosk...nie
kiedy to nam się udaje...ale niesmak pozostaje...