Cnoty I Wierność V Końska...

Oryginalnie i arycyciekawie napisany wiersz. Piszesz
kapitalnie.

duo o ktorym piszesz konkretniej mnie zaciekawilo -
poszukiwanie dwoch tych samych polowek jablka wydaje
sie byc skazane na niepowodzenie- ale i tak lowy
trwaja - moje bezwstydne id kojarzy tekst z erotyka -
mnie pasuje.

"będziesz jedyną mą klaczą
ja jedynym Twym koniem" brzmi jak :... "i ślubuję Ci
miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że
itd."...ciekawy eksperyment -pozdrawiam

kompletnie niewiem o czym piszesz, ale lubię konie i
to jest piękne w wierszu. pozdrawiam :)

Kto by pomyślał..dwie małpy-:) dwaj jeżdźcy
apokalipsy!
Jedna małpa dosiadała,na uwiąd cierpiała, więc
dosiąść nie zdołała..stąd wiele męskiej frustracji !
Nawet operację prostującą i usztywniająca sobie
zafundowała..na nic! Jak wisiał, tak wisi.. A druga
nigdy nie dosiądzie..Hodowla jałowa. Te źrebaki, co tu
masz na myśli..to tylko pokrętność waszych myśli i
słów.Poezją toto nie jest..
Alkohol i LSD ma wpływ.

Dziwię się twemu zdziwieniu,że człowiek jest samo
udomowionym stworzeniem podlegającym hodowli
społecznej i analogia końska jest zbyteczna, no ,
chyba ,że chcesz wiedzieć kto cię będzie dosiadał.