Co by było ?.....
I znowu dziś widziałam
Twego zielonego flejera,
Twoje rozwiane włosy
i te oczy ciemne jak cholera...
I znowu Twój intrygujący uśmiech
nie opuszczał Twej twarzy
a te cholernie ciemne oczy
kryły zagadkę, czy coś się wydarzy...
......A gdyby jednak ?......
Gdybyś pozwolił mi się dopaść
i zedrzeć z siebie flejera,
wbiłabym ręce w Twe włosy,
całowałabym Cię jak cholera....
Drapałabym Twoje plecy
krzycząc jak Cię nienawidzę
i w Twych cholernie ciemnych oczach
zobaczyłabym w końcu własne odbicie.....
....I co Ty na to ?.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.