co dzień się ranimy.
i choć wiem, że cię kocham
że będziemy razem sto lat
wiem, że ty mnie kochasz
a wciąż jest coś nie tak
czy boisz się być szczęśliwy
czy to mnie zżera strach?
czy po to się wznosimy
by znów dotknąć dna?
dlaczego nie możemy
po prostu się uśmiechać?
i może przystaniemy
zamiast znów uciekać?
opowiesz mi to wszystko
o czym beze mnie śnisz
dlaczego znów nam nie wyszło
milczenie w ciche dni?
aż kiedyś złamię ci serce
nie wykrzykując już nic
lub kiedyś ty odejdziesz
łamiąc serce mi
zabiją w nas miłość
bez odpowiedzi pytania
zniszczą całą czułość
niedokończone zdania
co dzień się ranimy
nie mogąc bez siebie żyć
dlaczego nie potrafimy
po prostu ze sobą...być?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.