Co mi ten Edzio
Dał mi się poznać jeden Edzio,
że fajny chłop - niech ludzie wiedzą,
gdy fajkę kurzy, bajki snuje,
a ty mu wierzysz, ufasz, czujesz...
Co mi ten Edzio,
nie powiedział...
Co mi ten Edzio
opowiedział.
Przy piwie szybko w trans zapada,
wtedy to tylko gada, gada,
że Jadźkę szczypnął, Kryśkę cmoknął,
że rok się gapił w Ewy okno.
Co mi ten Edzio,
nie powiedział...
Co mi ten Edzio
nie powiedział.
A kiedy w kuflu dno zobaczy,
to smuci o losie sobaczym,
jak facet sam śniadania jada,
i nikt nie słucha opowiadań.
Co mi ten Edzio,
nie powiedział...
Co mi ten Edzio
nie powiedział.
Raz jednak całkiem po trzeźwemu,
rzekł, że nie lubi siedzieć w cieniu,
gdy baba błyszczy, on przygasa,
dlatego hasa sobie hasa.
Co mi ten Edzio,
nie powiedział...
Co mi ten Edzio
nie powiedział...
Komentarze (35)
:)) Fajnie odmalowany portret piwnego gawędziarza. Co
myślisz o zamianie powtórzonego "całkiem" w ostatniej
strofie na "siedzieć"? Miłego wieczoru:)
dziękuję za znak obecności przy wierszyku - cieszy
mnie Wasza aprobata, życzę miłego wieczoru wszystkim
czytającym i pozdrawiam :)
Bardzo ładnie opakowany tragizm postaci
Fantazja Edzia ponosi przy kuflu.
Świetny tekst na piosenkę. Muza sama mi przyszła do
ucha.
Pozdrawiam :)