CO SIĘ DZIEJE ?

A jednak, Celinko, tu się znów z Tobą nie zgodzę.
Jeśli ktoś wybiera zawód tzw zaufania publicznego, to
jest to rodzaj misji. I od niego należy wymagać
więcej. Ksiądz, nauczyciel, lekarz podlegają prawu jak
każdy, ale istnieje coś, co jest od prawa ważniejsze:
prawo moralne. I jeśli ono jest łamane przez księdza,
który ma być jego krzewicielem / a nie jest to
odosobniony przypadek /, tzn, że moralność staje się
powoli bez znaczenia. Jestem pełna obaw o życie
papieża Franciszka, bo on publicznie piętnuje upadek
moralności w KK. A to bardzo niewygodne.

Dekalog spisany na kamiennych tablicach jest
kwintesencją prawości człowieka. Niestety człowiek
jest przekorny i coraz bardziej naciąga prawo. Wśród
księży podobnie jak i w innych społecznościach
zdarzają się nieudacznicy. Sądźmy wszystkich tak samo
a nie wybiórczo. Jestem katolikiem i stąd moja prośba.

No cóż Najdusiu,nie dzieje się nic co nie jest
ludzkie. Potrzebna jest mądra reforma. Średniowiecze
mamy dawno już za sobą. Poprostu jesteśmy inni.
Ale obawiam się, że z pewnych poważnych powodów dalej
będzie tak jak jest,a nawet gorzej, bo problem
narasta.
Pozdrawiam.

a pod względem prawnym wygląda to tak: za in vitro do
ciupy, za molestowanie seksualne przeniesienie na inną
parafię, mamy kraj absurdów i zakłamania, pozdrawiam

-- w pełni się zgadzam z tym co napisała "tańcząca z
wiatrem".. może wówczas byloby spokojniej,
moralniej...
-- pozdrawiam...

- kiedyś widziałam młodego chłopaka w koszulce z
napisem "chcę być księdzem, jak mój tata", tak wiem,
to tylko żart, ale...

Skoro ślubuje, to powinien postępować zgodnie ze
ślubami,
ale tak naprawdę sądzę,że
celibat jest wbrew naturze i nie powinien mieć
miejsca,duchowni powinni mieć prawo do zawierania
małżeństw, tak jak w innych obrządkach poza
rzymskokatolickich.
Pozdrawiam.