i co wyszło ?...
pewien poeta z mazowieckiego
napisać chciał coś bardzo mądrego
umysł nadwyrężył
w sobie tak się sprężył
a wyszło mu... gówno ...z tego
autor
yamCito
Dodano: 2015-11-17 09:33:37
Ten wiersz przeczytano 1963 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
nie istnieje coś takiego jak mądrość jest tylko
brnięcie w wyższy cel
można przepukliny dostać :)))
:)))) jeszcze raz
Powróciłam tu za komentarzami krzemanki i Oksani!
Tak się uśmiać przed snem-bezcenne!:)))))
Dobranocki!:))))
I tak zwykle wychodzi:-)
"Tak się stara, tak się stara a tu znów wychodzi
banał".
Dobrej nocy yamCito, pozdrawiam:-)
Ku przestrodze. Muszę powstrzymać parcie na szkło,aby
to samo mi nie wyszło:)) Miłego wieczoru.
Czasami na to wychodzi że właśnie tyle wychodzi:)
Ach ta nasza polszczyzna w ostatnim wersecie. Ale
wiersz ok. "krótki i treściwy"
Pozdrawiam
dobre:)))))
Uśmiechnęłam się fajne.
dobre i to serdeczności
Fajny...
+ Pozdrawiam
Witaj...rozweseliłeś mnie...a to co mu wyszło jakby w
pomnik ułożył to by było arcydzieło gów....pozdrawiam
serdecznie.
:))
Pozdrawiam :)
tyn gedychciorz to boł cheba s Mińska
kiej mu wyszła strawa tako świńska -
nie prziszło by do tego,
ty nosz drogi kolego
kiej byś sie cołki nie łożor wińska!