Co zimą...
Czasami dłużej zatrzymasz myśli
na jedną chwilę, gestem zabawy,
pobiegną mimo to własnym torem
ich nie okiełznasz.
Ulotnie fruwać będą wysoko,
niech zawirują w szalonej głowie
i rozkołyszą względnym pozorem,
zachowaj spokój.
Odeszło fatum myśli swawolą,
z echem hasają połonin szlakiem,
takie je kocham rozpustne czasem
co zimą w głowie ...
05.02.2011
Komentarze (18)
Ano właśnie... co zimą w głowie? Myśli swawolą? Ładnie
swawolą nieokiełznane:)
Mysli nie okielznasz."takie je kocham rozpustne
czasem,co zima w glowie..."Swietny wiersz.!!+++
szczerość przyjazna ciepła Wiersz piękny w wymowie
Liryka bezpośrednia