Codzienność
Jest naga
Zmarznięta, zgwałcona
Pragnie ciepła no i domu
Chce się schronić,
Lecz to nie możliwe
On ją gwałci
On ją bije
Nie mogę krzyczeć, bo ją zabije
Musi zgodzić się na mękę.
By ocalić życie swe!!
autor
błądzący_anioł
Dodano: 2005-05-08 00:03:45
Ten wiersz przeczytano 421 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.