Codzienność
chcę
zanurzyć dłonie
we włosach
przepełnionych zapachem
nieosięgniętego sukcesu
pragnę
zobaczyć nieudoskonalone
wnętrze serca mordowanego
co dzień
brakiem czułości
zabijam
eksplodującą substancję
zazdrości
zapomnianego westchnienia
domniemanej obojętności
dostrzegam
rozkołysaną tajemnicę
zmienności
codziennie na nowo
otwieram drzwi
sprzątam stare
zapleśniałe myśli
by jutro
razem z bliską duszą
przeżyć kolejny
zwykły dzień
Komentarze (3)
"wnętrze serca mordowanego
co dzień
brakiem czułości" tak, chyba będę tutaj zaglądać.
warto było przeczytać
"sprzątam stare zapleśniałe myśli"- podoba mi się,
wiersz który mnie potrafił zatrzymać dłużej, brawo