Codziennosc
Zmyta codziennosc
Deszczem nocnym
W srodku lata
Jak slonce zalewa swiat
Wsrod rozbitych marzen
Gdy przedziera sie
Przez peknieta sciane
Niczym zlo..
Krzyczy rozdzierajac umysl
Wnikajac w mysli
Zabijac uczucia
Jak ksiezyc gaszacy dzien
Jak smierc..
Komentarze (1)
przeczytalem wszystkie. tej koleś sory przed toba
sporo pracy ale pytanie czy nie na darmo. Bo uwazam ze
albo talent sie ma albo sie go nie ma. twoja marna
poezyjka jest naprawde marna. nie obrazajac ciebie.
oceniam obiektywnie. pisz skoro lubisz, ale moze sam
dla siebie a nie dla innych pozdro