Codzienność
głowa moja dzisiaj pusta
brakuje w niej jakiegoś słowa
i milczące smutne usta
rodzi się myśl tęsknota nowa
ogarnął mnie smutek znużenie
i ten bezkres dnia codziennego
nasze życiowe przeznaczenie
nie ma wyjścia zapasowego
radość strach gościem w naszej piersi
czas myśli szybko biegające
słowa bolą szarpią ranią
czasami czuwa tylko anioł.
autor
babajaga
Dodano: 2009-05-23 00:02:22
Ten wiersz przeczytano 1210 razy
Oddanych głosów: 58
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
Codzienna monotonia może przytłaczać...ale zawsze
trzeba wierzyć, że jutro będzie lepiej :))
Pozdrawiam ciepło :)
Każdy z nas ma takie dni, że nam się wydaje, iż tylko
czasami ten anioł nad nami czuwa, ale trzeba do przodu
iść i się smutkom nie dawać, Jadziu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Też miewam nieraz takie stany ducha
Szara rzeczywistość, a jednak z nutką optymizmu...
trzeba przeczekać:)
te anioły są biedne, wszystko w ich rękach...mój to
już powinien sobie dawno żyły popodcinać! :)
pozdrawiam
to chyba jakieś przesilenie dopada... czasami tak się
zdarza.... ale głowa nie do końca pusta skoro wiersz
powstał:)
nie przepadam za rutyna, jest smetna, w Twoim wierszu
jej nie wyczuwam... :) Jadziu
Monotonia, szarość dnia codziennego zabija. Chodz nie
ma wyjścia awaryjnego zawsze można razem jechać np. na
wczasy.
Urywamy się codzienności w miłości.
Anioł czuwa zawsze:)
Pozdrawiam
Ja w taki dzień wybrałabym się do kosmetyczki i na
zakupy,w ten sposób poprawiłabym sobie nastrój.Bardzo
dobry wiersz,podoba mi się.Pozdrawiam.
"życie toczy się jak więzienie" - to jest bardzo
nieudane, bowiem więzień na kółkach raczej nie ma,
powinnaś koniecznie zmienić, patrz - to się
wyjątkowo zgadza z pierwszym wersem (hahahaha), ale
nie martw się, są takie dni u każdego, to takie
normalne i gdyby nie było takich dni to i nie byłoby
dni szczęśliwych. głowa do góry!
brakuje mi w trzeciej zwrotce konsekwencji w rymach -
ale jest i tak ciekawie skomponowana - anioł czasami
pilnujący to doskonała puenta.
Kto nie ma takich dni nalezy chyba do
szczesliwcow...codziennosc czasem boli...ale glowa do
gory..goraco pozdrawiam