coraz mniej muzyki w moim...
ukochany
przyjaciele
znajomi…
miłość
szczęście
radość…
sielanka…a jednak nie!
piosenka…
z ukrytym sensem słów
taniec…
bez naturalnej przyjemności
muzyka…
dająca dotąd zapomnienie
przebłysk uśmiechu…
na okrytej smutkiem twarzy
upięta zasłona..
z powstrzymywanych łez
przygasły promień…
nadziei potrzebnej by żyć
osamotnienie wśród tłumu…istnieje!
„czasem bywa tak, że sam nawet nie wiesz dokąd zmierza Twój świat, a czas ucieka, by nigdy nie powrócić!”
Komentarze (5)
Czasami tak jest ze...zamykamy się w swojej
skorupie...odcinamy się od reszty swiata...niby na
moment a ten moment okazuje się ze hmmmmmmm na to
pytanie niech każdy sobie odpowie...z usmiechem:)
bardzo ważne żeby grało w duszy nowym Tak nieraz
monotonia nie daję tej muzyki Dobrze wypowiedziane
odczucie chwili
Bardzo mi się podoba Twój wiersz. I jakże bliskie mi
są wszystkie uczucia i emocje w nim zawarte...
Najgorzej, gdy otaczają nas ludzie a jednak jesteśmy
samotni...
Sam tytuł niepokojący. Pytanie skąd taki nastrój
duszy.Ukryty sens słów. Często tak bywa,że słowami
ubocznymi taimy swoje niezatarte rany, niezagojone,
bądź świeżo rozdarte. Nie zawsze uśmiech, nie zawsze
dobry nastrój jest wynikiem naszego stanu duchowego o
czym piszesz w wierszu.