corocznie
kolejny opłatek nie ze mną łamiesz
nie mi dziś nucisz kolędy
„wesołych świąt, spełnienia
marzeń” –
co roku życzysz
jak krewnym
a we mnie żal na nowo wzbiera
i tnie
i rwie
i szarpie na strzępy
i życzę sobie byś nie był szczęśliwy
mam gdzieś, czy ktoś mnie potępi
kości w gardle
świń podłożonych
kłód pod nogami
i noży w plecy
obłudnych wokół, a zwłaszcza żony
choć bliscy, bądźcie dalecy
bałeś się prawdy, więc żyj w hipokryzji
szczęścia codziennie szukaj daremnie
odpowiedz, żałujesz swojej decyzji?
i znów na życzenia odpiszę
„wzajemnie…”
Boże Narodzenie 2009
transfokator, powyżej życzę (jemu)
(upraszczając) wszystkiego najgorszego:
kości w gardle (...) noży w plecy,
obłudnych (ludzi) wokół, a zwłaszcza
(obłudnej) żony - skrót myślowy, DZIĘKI,
rozbiłam wersy, może teraz czytelniej
Komentarze (19)
przeczytałam parę po prostu masz piórko z iskrą
leciutkie do wierszy Czekam na jeszcze Pozdrawiam
serdecznie:)
Podpisuję się obiema rękami pod tym przesłaniem.
Z wiersza zionie złość, ale pisałaś, że nie mylić
Ciebie z podmiotem więc nie bardzo wiem co myśleć ...
Wiem jedno, że złość czy nienawiść wiąże jeszcze
bardziej niż kajdany ...
Jeśli jesteś (podmiot jest) osobą wartościową i znasz
/na swą wartość to należy mu pożyczyć wszystkiego
najlepszego i podziękować, że to się stało tak szybko,
a nie w wieku np 40-50 lat ...
Nie można mieć do kogoś pretensji za jego podłość i
denne zachowanie odwzajemniając się tym samym ... Ja
zawsze pozostaję sobą, a jeśli ktoś jest świnią to na
mnie to nie ma wpływu i ze mnie świni nie robi ...
Pozdrawiam
Wiersz ciekawy, ale ponieważ ja przykładam dużą wagę
do przesłania więc nie jestem za :-(
rewelacyjny, niezwykle czytelny z puentą w sam środek
tarczy....jestem pod wrażeniem
Mocny wiersz - to określenie wydaje mi się najbardziej
odpowiednie.
za kurtuazyjnymi życzeniami pustka i hipokryzja jakże
prawdziwy w swojej wymowie wiersz,dobry
Ciekawa budowa wiersza.Temat, prosto z życia.Nie ma
się czego czepić...
ale dobry ma charakter...pozdrawiam
"obłudnych wokół, a zwłaszcza żony" - cytat, którego
sensu nie rozumiem, bo coś chyba ze skladnią nie
tak...? (P.S.: odnośnie moich myślników na końcu - to
proszę tekt przeczytać bez nich - nie ma efektu
zawieszenia i kontynuacji - w czasie... Bo o to mi
chodzilo.) Ukłony.
Podobnie jak od grzechu gorsze jest świętokradztwo,
tak hipokryzja zabija uczucia.
Tego co robimy a zwłaszcza wspólnie zawsze musimy być
przekonani i pewni, bo w przeciwnym razie odezwie się
głos sumienia.
W tym szerokim rozumieniu odczytałem twój wiersz
chociaż prezentuje on bardzo typową sytuację i to
szczególną w roku.
Przez to właśnie ten czas wspólnie i rodzinnie
spędzony ukazuje najbardziej jak nigdy wcześniej nasze
słabostki i braki.
Więc przygotujmy się odpowiednio, i to na wiele dni
wcześniej.
Życzenia to tylko życzenia, słowa i nic więcej.
Ważne aby w ślad za nimi poszły czyny.
Ładny jest ten twój wiersz, dość płynny i spójny
tematycznie.
Toteż wart jest tego komentarza, uśmiechu i życzliwych
życzeń;
Wszystkiego najlepszego, powodzenia i sukcesów
zwłaszcza w pisaniu pięknych, autentycznych i
wartościowych wierszy.
Czego tobie życzę.
piękne piszesz wiersze ...pierwszy raz
czytam...gratuluję ..dziękuję za konstruktywny
komentarz...poprawiłam ..serdecznie pozdrawiam
przejmujący wiersz, dobrze poprowadzony, puenta
świetna.
smutkiem nafaszerowany wiersz...ale w ładnej
oprawie... życzę oby rok 2010 był
Szczęśliwym...ps...dziękuję za rady pod moim
wierszem:)... pozdrawiam...
hmn... znajome uczucie... a Twój kunszt dla mnie
nadal odległy
Taki smutnawy to wiersz chyba. Ale i tak w życiu
bywa...+!