coś nie coś o miłości
miłość to poryw duszy, która niczym wolna jak powietrze unosić sie chce do nieba a zostaje przywiązana do ziemi, czasem sprawia że staje sie onna piękna jak wiatr nad morzem, czasem krwawiąca jak rana na ciele, dotykasz ją, chcesz ja zasklepić a ona krwawi mocniej, a cialo steje sie słabsze bez życiodajnego płynu.Używasz bandaży, zaszywasz ją igłą i nitką a ona nadal pozostaje czerwona.Lecz gdy zjawi sie ktoś i swym dotykiem sprawi że rana goi sie, czujesz jak ciało nabiera sił, stajesz sie silniejszy, pewniejszy siebie i szczęśliwy.Lecz życie sprawia nam takiego fikusa że nie zawsze jest osoba która zamini ból na radość.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.