crescendo
razem pójdziemy doliną
za chwilę
poniesiesz mnie w górę -
taka topografia w której odlecimy
czujesz? już parują oddechy
w locie unoszę - nie tylko żebra
rozpinam most - chwyć mocno
zatrzymamy się na kocim grzbiecie
słyszysz? ciepłe mruczando
zakołysze
rozewrzemy nozdrza
uda się rozsmakować
haust powietrza zagęszczonego
do dwóch wykrzykników
pod niebo
Komentarze (71)
czyli: chodzimy, latamy, mruczymy, miauczymy :)
normalnie koty na dachu :)
Napisany lekką ręką, zwroty użyte są bardzo ciekawe ,
każdy z erotyków jest inny.Miło było przeczytać,
pozdrawiam serdecznie:-)
Elu, wiesz że nie zbliżam się do erotyków. Ze względu
na to, że mogę już być Pruderią i jako była kobieta -
po przeczytaniu Twojego doszłam do wniosku, że każdy
w tej sprawie będzie miał odrębne spojrzenie na
przeżycia. Musiałam wysilić pamięć, żeby napisać,
jakbym czytała, ale nie napiszę.
Na pewno wyróżnia się niepowtarzalnością. Nie ma w nim
utartych, zdartych wręcz schematów.
W sprawie mocy Twojego wiersza ważne będzie zdanie
Panów.
Pozdrawiam Cię, zostawiam kawę i wracam do strachów...
No, no Elu pieknie unioslas czytelnicza wyobraznie
poprzez i az do wykrzyknikow. Moc serdecznosci.
Niewiarygodny erotyk, wow, pozdrawiam.
ladne pozdrawiam
Dziekuje Wam za pozytywne przyjęcie wierszyka.
Miłej soboty :)
Szpagaty mosty grzbiety i uda w erotyce działają cuda
Brawendo się należy za ten świetny erotyk!
Pozdrawiam Eluś :)
No no zmysłowy erotyk:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Delikatnym słowem wiersz napisany,pozdrawiam :)
:)
Tulipanko, bardzo Ci dziękuję :)
Klaryso, nie ma o co się spierać. Rzadko piszę
erotyki, nie kest to u mnie forma wiodąca, więc wybacz
:)
zmysłowy, delikatno-erotyczny
jednym słowem super:)