Critical Mass
(Z cyklu: Albumy muzyczne)
To jest kula ognista, reaktor kosmicznego
pieca.
Ogrzewa nas, ale osobno.
Stoję teraz sam, oparty łokciami o parapet.
I patrzę, przesłaniając oczy coraz bardziej
rozedrganą,
słabnącą dłonią.
Przesuwa się powoli obłok i okrywa sobą
kuliste fotony.
Ciemno-szarość jest otoczona czerwoną,
płonącą otoczką, z której wystrzeliwują
anielskie smugi.
Po chwili… znowu oślepia mnie i rani –
absolutna pełnia majestatu.
Zbudziłem się kiedyś nagle w środku nocy. I
zerwawszy się z łóżka
popędziłem ku księżycowemu światłu.
Słyszałem jakieś głosy,
jakieś płacze i szepty z dnia
poprzedniego.
Dręczył mnie
wyrzut sumienia.
Dzień przytłacza mnie swoim ciężarem,
stawiając tyle pytań,
na które wciąż nie znam odpowiedzi.
To był zbyt krótki przebłysk pamięci na
siatkówce mego oka, jakby zderzył się ze
mną
pojedynczy,
świetlisty atom.
Nie mam już siły na nic.
Jestem – zmęczoną sierotą.
*
Płynąłem albo leciałem… – nie pamiętam.
Refleksy słońca połyskiwały wokół.
Pode mną moja jedyna wyspa, mój świat
wiecznego lata.
Oddech oceanu.
Skrajem nieba
zsuwał się samotny biały obłok
Modliłem się o zachowanie tego spokoju
i przesytu słońca.
Lecz wieczność nigdy nie była i wciąż nie
jest
taka sama.
(Włodzimierz Zastawniak)
***
Critical Mass – jest to szósty album
muzyczny (studyjny) brytyjskiej grupy
Threshold, która wykonuje metal
progresywny. Album został wydany w 2002
roku.
https://www.youtube.com/watch?v=_8y65644_20 https://www.youtube.com/watch?v=6MIqh5Kc4Sw
Komentarze (4)
Kolejna świetna wręcz genialna inspiracja i wykonanie.
:) Też tak często mam, jak w tym wierszu. Pozdrawiam
Chciałoby się czasem oderwać od szarej rzeczywistości
i popłynąć tam, gdzie światło, ciepło ...
Serdecznie pozdrawiam
Płynąłem, albo leciałem… – nie pamiętam.
Refleksy słońca połyskiwały wokół.
Pode mną moja jedyna wyspa, mój świat
wiecznego lata.
s u p e r podoba się bardzo