CUD
Przybyły z chmur
Nierealne, piękne...
Przysiadły na brzegu balkonu,
Zastygły...
Tak trwają do dziś.
Któregoś dnia
Pojawił się zapach natchniony,
Może ziół, może kwiatów?
Lawendy, mięty,
Macierzanki...
Zapach z bajkowego ogrodu.
Czuję go wciąż wokół.
Powiało wiatrem...
Zatrzepotały za moimi plecami
Skrzydła złociste...
Ale skąd?
Zamigotały w słońcu złotem,
Pastelą...
Otuliły mnie ciepłem, okryły.
Czy to prawda,
Czy Anielski Cud?
autor
Stokrotkaj
Dodano: 2005-05-07 00:34:19
Ten wiersz przeczytano 702 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.