Cuda
Hipnoza wiatru w głębi oceanu,
Potęga szarości,
Sen.
Okrag toższamości w toni neonów,
Względny spokój,
Oczy.
Spójrz wstecz, gdy fatum odpoczywa.
Policz ile zostawiłeś nad zimnym ogniem.
Wierze w korytarze pełne płomieni,
W samotność ludzi w tłumie,
W nie poukładane drogi świateł nocy.
To takie proste-
Krzyż jako gwiazda pustyni,
Góry krzyku,
Cząsteczka wiru,
Fontanna przydrożnej lawy kwiatów.
Rozległa symetria źrenic zamienia obłoki w
impuls.
Nie przestawaj płynać.
Planety ognia i wody nazywaj ścieżkami.
To taka refleksja nad motywem poszukiwania.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.