CUDOTWÓRCA
delektował się smakami
z kielicha życia
pozwalała
szarą codzienność
zamieniał
w rajski ogród
celebrując rozkosz
mówił
jestem aniołem
czy nim był
może…
przecież odfrunął
autor
zdzisław
Dodano: 2008-11-20 10:54:14
Ten wiersz przeczytano 1397 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
To pewnie był jeden z tych, które wiedzą do czego
służą skrzydła.
Anioły mają to do siebie, że zawsze odchodzą , ale
zawsze tylko na pozór... taka już ich rola aby być
niewidocznym dla pozostałych.
Że odfruwają, to częste przypadki, ale czy są aniołami
? No , nie wiem... Sprawiają jednak cud, cud
miłości.Wiersz ciekawy, trochę zagadkowy.
Cóż...nie wszystko złoto co się świeci, nie ten kocha,
kto o tym ciągle mówi..itd..ładnie, zaskakująco,
zostawiasz czytelnika z dylematem. I dobrze, niech
sobie pomyśli...(())
za bardzo nie rozumiem początku "z kielicha życia
pozwalała.." ale końcówka ciekawa .. ...))
Ładny wiersz.Ciekawe metafory.Forma wiersza bardzo
dobra.Ciekawa puenta wiersza.
Oszczędność w formie, którą bardzo lubię.
I ta poetycka przewrotność w puencie. Na tak
Super! Wspanialy wiersz.
Podoba mi sie i treść, i forma wiersza.
Delektuję się nim z kielicha poezji.
Jak kadry filmu przedstawiłeś w swoim wierszu
poszczególne obrazy, zarówno treść jak i forma bardzo
mi się podobają:)
Wiersz obezwładniający siłą przekazu. Tak, to był
anioł, na pewno... A rajski ogród znów chwastem
zarósł.
Dla mnie perełka. A wydawałoby się, że "może"nic nie
mówi.
Tak. tak... lecz Anioły zawsze powracają...
Też bym chciała szarą codzienność zamienić w rajski
ogród, ale cudotwórcą nie jestem.
brawo pare slow a jaki duza tresc hahaha:) tak dalej