Cudowna terapia
Młoda szlachcianka mistrza z rana
odwiedziła,
jeszcze przed domem problem swój wielki
zdradziła.
- Mąż mój bardzo się zmienił, mnie nie
zauważa,
bo inny jest teraz, niż gdy wiódł do
ołtarza.
Mistrz spojrzał na kobietę, tłuszczem
obrośniętą,
chęć mu przyszła ripostą odpowiedzieć
ciętą
ale się wstrzymał, spojrzał na nią
pobłażliwie
- Tylko cud tu pomoże, więc się módl
żarliwie,
on się jednak zdarzy, gdy będziesz ściśle
pościć,
dużo chodzić, pić wodę i rzadko się
złościć.
Komentarze (18)
:) Mistrzowska rada. Co myślisz Marku o przytuleniu
"się" do czasowników
"więc się módl żarliwie,"
"i rzadko się złościć."?
Miłej soboty:)
Mistrz ma zawsze dobre rady. Spojrzenie bystre , w mig
wychwytuje wszystkie wady. Pozdrawiam cieplutko z
podobaniem i uśmiechem na dobry dzień:)
Prawda. Mam takie dwie w pracy. Królową z tłustym
podnóżkiem. Dobrze napisana porada. Pozdrawiam@