Ćwiczenia Henia
Gdy pewien Henryk bywał na Rodos,
to wodził wzrokiem za pupą młodą,
spacerującą w toplesie,
w nadziei, że się podniesie,
jego libido skryte pod wodą.
autor
krzemanka
Dodano: 2017-07-29 10:46:29
Ten wiersz przeczytano 1932 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (66)
Pewnie mistrzem nie był...klapa na całej
lini...zabawny....pozdrawiam
:))) Dobre.
Dziękuję nowym gościom za poparcie dla
wierszyka i uśmiechy. Miłego wieczoru:)
(((:Niemożliwa Jesteś(((:
a to dobre Teraz męczy mnie ciekawość... czy się
udało ;)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Wreszcie limeryk na Beju.
Dziękuję samotna12 i krzychno za poparcie dla
wierszyka. Miłego wieczoru:)
to był chyba na kolanach
gdy z bliska oglądał
ja bym jeszcze przyznać muszę
lornetki zażądał:)
Świetne:)
Pozdrawiam:)
witam,dziękuję za komentarz, poprawiłam,miłego
popołudnia :)))
Dzięki dziewczyny za komentarze:) Jak spotkam Henia,
to przepytam go i Wam przekażę jak się ma jego
libido:)
Miłego dnia:)
Gdy Heniutek wiercił w Afrodyty skale
to dzieło wychodziło mu tak wspaniale,
bo skała się miękką okazała
i wyszła z niej się pupa doskonała.
Postanowił więc wgłębiać się w nią wytrwale.
Pozdrawiam :)
super limeryk - dzięki za uśmiech ...ćwiczenia czynia
mistrza ciekawe czy z Heniem tak było:-)
Koniecznie musisz napisać ciąg dalszy bo zżera mnie
ciekawość, pomogło czy nie? :) :)
Świetnt jest:)
Pozdrawiam serdecznie
Witaj. Ciekawi mnie czy Rodos pomoglo w podnoszeniu
libida, a moze dalej byla tylko 'bida' Moc
serdecznosci.
:)) Dobre
Miłego popołudnia.