z cyklu "tekścik alfabetyczny"...
Albo Ala, albo Aldona - apelował Alojzy.
Altówka Alicji akompaniowała autentycznemu
akordeoniście - Ateńczykowi.
Ankieta Arkadiusza alarmowała arcybiskupów,
albowiem ateiści atakowali.
Anestezjolog, alpinista, archeolog -
alkoholicy.
Albin angażował Afroamerykanów. Anulowano
adresy adwokatów. Absurd!
Arszenik? - Atrakcja atomowego
ambulatorium.
Komentarze (6)
Bardzo ciekawy wiersz, podoba mi się :) Pozdrawiam i
głosik daję :)
Pomysł świetny ,byłby całkiem dobry gdyby istniała
więź myślowa tekstu. Pozdrawiam :-))
Ma wygląd tautogramu:-)
Pozdrawiam
jak dla mnie to luźny zlepek zdań- brak spójnej
koncepcji
hihihi
Ambitne, atrakcyjnie , ale aranżacja