czar nocy...))
otwieram okno
jak serce swoje
dając sie ponieść
melancholii
noc taka ciepła
usiana gwiazdami
księżyc uśmiecha
się ckliwie
myślami gdzieś
błąkam się
po ciemnym niebie
żadna z gwiazd
nie zastapi mi Ciebie
w mroku
czai się smutek
słychać cichutkie
westchnienia
samotność doskwiera
jest nieokiełznana
jak marzenia
co kłębią się w głowie
jak mrówek
w mrowisku mrowie
zadaję pytania
po co i na co
wszystkie swoje myśli
na marzenia tracę
do realności daleko
im wszystkim
tylko w snach śnię
o poranku
czar pryska
"Polisia"
21.04.2016...Laudenbach
Komentarze (8)
ładnie...(+)
pozdrawiam :)
ładnie rozmarzyłaś...nadzieję trzeba mieć:) pozdrawiam
Polisia
Ładny wiersz. Podobno marzenia się spełnią.
Pozdrawiam:-)
Samotność, bezsenność, marzenia. Piękne. :) pozdrawiam
pomarzyć jednak jest fajnie, a marzenia się spełniają
Polisiu niech Ci się wszystko spełni. Piękny wiersz:)
Miłego dnia:)
Rozmarzony.
Czytam tak:
otwieram serce
okno melancholii
pełne udręczeń
boli
uśmiech księżyca
wśród nocy pełnej gwiazd
nasyca duszę
lśniąc
a w mroku smutek
trawi westchnieniem
myśli ułudnej
ciśnie
nieokiełznana
samotność doskwiera
niewypłakana
zżera
nocą marzenia
jak kolorowe sny
w czas rozmajenia
ty?
tulę nie usną
Pozdrawiam
Ładnie :)