CZARNA FLAGA
W ciepłych morskich falach, pływają
urwisy.
Wir który powstawał, był niewinny -
cichy.
Nagle coś na plaży, niczym zwierz
zawyło!
Jak w nocnych koszmarach, widać nic nie
było!
Wtedy się ogromna! Burza rozpętała!
Nierozsądnych chłopców , gdzieś w otchłań
zabrała!
Przecież na tej plaży, czarna flaga
była!
I przybyłym gościom, pływać zabroniła!
lecz oni na przekór! Do wody wchodzili.
Teraz w tych czeluściach, razem się
topili!
Gdzieś w oddali słychać, pojedyncze
krzyki!
Połamane żagle i bałwanów ryki!
Nie ma tu odważnych, nikt im nie pomaga,
Wiatr osiąga "dychę"! I się jeszcze
wzmaga!
Trafem w groźnych falach, delfiny
pływały!
Nieposłusznych "śmiałków" w głębi
usłyszały.
Gdy przyjazne ssaki, SOS dostały!
Niesfornych wyrostków, na brzeg
holowały.
Jakież by zmartwienie w ich rodzinach
było?
By stado delfinów w czas tu nie
przybyło.
Teraz znów pływają, przy pięknej
pogodzie.
Zapomnieli dawno o przykrej przygodzie.
A gdy czarna flaga, na wietrze łopoce,
idą baraszkować, po płytkiej zatoce!
Zenek 66 Sielski
Komentarze (50)
Wiersz nad wyraz dydaktyczny rozrywka dla dzieci i
nauka. Zresztą Ameryki nie odkryłem . Masz świetne
bajki i już. + i Dobrej nocy.
Tak to czasem bywa. Czarna flaga a niejeden pływa.
Rozum upokarza, na utratę życia się naraża....
Niby bajka dla dzieci, czy czegoś ich nauczy? Fajny
wiersz...
Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;)))
tylko przytaknąć. pozdrawiam Zen :)
są takie osoby mimo ostrzeżeń wchodzą do wody
pozdrawiam Zenku :)
Witam wszystkich serdecznie zapraszam do czytania i
komentowania Pozdrawiam wieczorowa pora